Po zajęciach przyszedł czas na zajęcia kulturalne, choć i one miały duży walor edukacyjny. W małym górskim miasteczku (tak, na Cyprze są nie tylko plaże i morze,ale całkiem spore góry) mogliśmy zobaczyć wyrób słynnych na całą Europę koronek. Słynne były już w XV wieku i zachwycił się nimi Leonardo da Vinci, który zakupił koronkowy obrus na jeden z włoskich ołtarzy. Koronczarki skarżą się, że ich córki i wnuczki niezbyt chętnie chcą kontynuować wielowiekowe tradycje, wybierają one inne zawody - a szkoda- bo tutejsze koronki i hafty zachwycają kształtem, kolorem, wykonaniem (nie zawsze ceną, bo jednak tanie nie są).